Zdarza się, że spory w firmie są na porządku dziennym. Różne osoby w organizacji pokazują swoje racje i chcą aby ta ich była „najmojsza”, nie respektując drugiej strony. Ego jednego z liderów opinii atakuje innego pracownika spod znaku samca alfa. Milczący podpieracze ścian obserwują tą walkę kogucich osobowości, a sami unikają konfrontacji. Zaczynasz mieć wrażenie, że współpracownicy się nie dogadują, podziały rosną i wszystko zmierza do ruiny. Za wszelką cenę szukasz rozwiązania wewnętrznych konfliktów i ich stonowania w miejscu pracy. A może to, że ludzie mają różne zdanie na dany temat i ścierają się, jest niedocenionym kapitałem zespołu firmowego?
Czytaj dalej -> „Konflikty w pracy pchają firmę do przodu”