Praca w internecie. Błogosławieństwo czy przekleństwo?

Praca w internecie. Błogosławieństwo czy przekleństwo?

Jeśli zastanawiasz się, czy praca w internecie jest dla Ciebie, pozwól, że zadam Ci trzy podstawowe pytania. Jeśli na większość z nich odpowiesz twierdząco, warto zastanowić się nad tą formą kariery.

Praca w internecie – czy chcę pracować w domu?

Oczywiście praca w sieci jest dziś na tyle szerokim określeniem, że trudno byłoby opisać wszystkie jej plusy i minusy w jednym artykule. Pozwól, że skupię się jednak nie na pracy w internecie pod skrzydłami firmy czy agencji reklamowej, ale na samodzielnym spieniężaniu czasu, który spędzamy online. W większości przypadków będzie się to wiązać z przebywaniem w domu.
Dla jednych będzie to błogosławieństwo – pełna swoboda godzin rozpoczęcia pracy, przerwy i zakończenia. Wyjście na siłownie albo zakupy w południe? Nie ma najmniejszego problemu! Przypuszczam również, że taki model może okazać się tańszy w dłuższej perspektywie czasu – nie musimy wydawać pieniędzy na firmowe kanapki i obiady, wyjścia po pracy na piwo albo kolację też nie będą nas dotyczyć. Praca w domu przez internet może być więc tańsza.
Co ciekawe, większość z tych zalet, które przedstawiłem powyżej, część z Was uzna za wady. Jak to tak, bez piwa na mieście po ciężkim dniu pracy? Człowiek jednak ma potrzebę zmiany otoczenia i wyjścia do ludzi. Poza tym, mieszanie sfery pracy i skupienia ze sferą relaksu może wpływać niekorzystnie na naszą efektywność. Dom powinien kojarzyć się z relaksem, więc jeśli już pracujesz w domu, postaraj się zadbać o wydzielenie pomieszczenie (albo przynajmniej jego część) tylko na pracę.
Praca w domu przez internet (zwłaszcza na początku drogi) może być również trudniejsza z powodu braku ludzi, którzy byliby w stanie natychmiastowo Ci pomóc, doradzić, albo skierować Twój tok myślenia na właściwe tory. Siła współpracowników, poza oczywiście tym, że można z nimi mile spędzić czas po pracy, polega przede wszystkim na sile doradczej i możliwości spojrzenia na Twój projekt ze świeżej perspektywy.
Praca w internecie

Czytaj również:  Najpierw ciężka praca, potem pasja - budowa firmy

Czy ja w ogóle mam pomysł na pracę w internecie?

No właśnie! Modne w dzisiejszych czasach startupy i projekty to w rzeczywistości mieszanka mozolnej pracy, szczęścia i odpowiedniego podpatrzenia pomysłu. Jeśli i tak poświęcasz dużo czasu na scrollowanie różnych serwisów, zdecydowanie warto uczynić z tego sposób na przynajmniej dodatkowy zarobek. Najpierw zadaj sobie pytanie, w czym jesteś dobry i szybki. Celowo przy tych dwóch przymiotnikach umieściłem spójnik “i”, ponieważ dodatkowa praca przez internet powinna być szybka – w końcu będziemy zarabiać nie według stawki godzinowej, a od wykonanej pracy. Następnie zastanów się, w jakim obszarze sieci Twoje umiejętności mogłyby być najbardziej przydatne.

Jeśli umiesz dobrze pisać, poszukaj ogłoszeń z dziedziny copywritingu. Zlecanie artykułów przez właścicieli mniejszych i większych portali to obecnie norma. Możesz poszukać zleceń odnoszących się do Twoich zainteresowań, możesz również zgodzić się na pisanie tzw. “precli”, czyli artykułów z wplecionymi linkami pozycjonującymi.

Oczywiście brak lekkiego pióra nie dyskwalifikuje Cie w dziedzinie dodatkowej pracy przez internet. Jeśli posiadasz swoją stronę internetową, zarabiać możesz na reklamach i płatnych linkach, które będziesz na niej umieszczał. Jeżeli Twoja strona nie jest jeszcze na tyle popularna, by było sensowne umieszczanie na niej reklam i płatnych treści, poświęć trochę czasu, by lepiej ją wypozycjonować. Oprócz wymiernych korzyści, będziesz mógł dużo nauczyć się na temat mechanizmów panujących w sieci i wyszukiwarkach. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości zacząć na tej wiedzy zarabiać. Właściwie każda strona w sieci musi być dziś pozycjonowana, by nie zginąć w gąszczu podobnych treści i plasować się wysoko w rankingu Google.

Zastanów się, czy Twoja strona może dać coś odwiedzającym (informacje o promocjach, raporty, know-how w konkretnej dziedzinie). Warto wtedy zadbać o newsletter i zbieranie adresów email (oczywiście ze zgodą na ich przetwarzanie). Sprzedaż mailingów do takich potwierdzonych baz może być bardzo intratna.

Czytaj również:  Jak nie płacić podatku w e-startupie?

Umiem pracować za darmo?

Nie od razu Rzym zbudowano. Tak samo większość możliwości pracy w internecie nie da Ci możliwości błyskawicznego zarabiania pieniędzy. Konkurencja jest spora, pozycjonowanie to proces długtrwały, podobnie, jak zbieranie adresów email czy budowanie wiarygodności własnej strony internetowej.

W dzisiejszych czasach bardzo modne jest prowadzenie bloga. Mógłbym więc powiedzieć, że jeśli tylko na czymś się znasz, a do tego masz smykałkę do pisania, odpal darmowy szablon i zacznij dzielić się swoimi przemyślaniami i wiedzą. Oczywiście najlepsi są dziś w stanie na blogowaniu wyciągać równowartość kilku średnich krajowych, jednak ich droga do sukcesu była długa. Nie każdy ma tyle cierpliwości, by początki pracy przejść z zerowym zyskiem. Warto jednak przemyśleć tę opcję, ponieważ Polska jest krajem na “internetowym” dorobku – większość nisz nie została jeszcze dostatecznie wypełniona.

Może wskoczysz w którąś z nich?