Kiedy pytasz siebie jaki pomysł na startup jest dobry, czasami wystarczy prawo analogii. Obserwuj inne rynki i zobacz kto i z czym startuje. Być może zauważony pomysł, po małej modyfikacji, będzie pasował jak ulał na rynek polski. Sprawdź moje propozycje startupów dla własnej inspiracji.
StarBox – inwestuj w Lewandowskiego!
Starbox pozwala na zainwestować w znanych piłkarzy lub tych, którzy być może dopiero będą gwiazdami. Piłka budzi duże emocje, nie brakuje także osób, które obstawiają mecze lub grają w gry do zarządzania zespołami futbolowymi. Być może w tej niemałej niszy jest duża szansa na taki projekt, zamiast na średnio udany typu PolakPotrafi.pl.
Harp.io – serwer na Dropbox dla startupów
Harp.io to platforma ułatwiająca zarządzanie aplikacją poprzez utrzymywanie środowiska developerskiego na Dropbox (+ kolaboracja). Dodatkowa integracja z Github i własnymi serwerami umożliwia wykonywanie szybkich update jeśli np. startup działa w ramach metody Continous Deployment.
Uncover – zaplanuj nagradzanie pracowników
Uncover pomaga Ci zaoferować benefity (w ramach systemu motywacyjnego czy też nagradzania) dla Twoich pracowników we współpracy z różnymi podmiotami (siłownie, puby, restauracje, SPA, kina). Być może jest to alternatywa dla obecnych kart Multisport, które próbują monopolizować rynek Fitness dla pracowników. Bądź integratorem i okazją do zarobienia dla Ciebie i innych firm, które stale szukają nowych kanałów dotarcia.
Flimbu – obniż mi stawki CPC w Adwords
Flimbu jest serwisem, który pozwala Ci optymalizować stawki CPC na Twoim koncie Google Adwords (podobno nawet do 20%). Może zamiast klasycznego działania agencji, które eksperymentują w kampaniach za Twoje pieniądze, spróbować wprowadzić zautomatyzowanego narzędzie SaaS do tego?
Swopee – pomagamy sobie w IT
Swopee pomaga w wymianie barterowej usług dotyczących pracy nad rozwiązaniami internetowymi (serwisy, aplikacje, portale). Specjaliści od grafiki, ux, edycji front-end, programowania mogą umawiać się na barter i dzięki temu bez płacenia uzupełnić luki kompetencyjne w prowadzonym przez siebie projekcie. W kontekście startupów może to być także platforma do szukania co-founderów do projektu.
Blacklist – nie lubię tej firmy
Blacklist to miejsce w którym możesz opisać swoje przykre doświadczenie w korzystaniu z usług danej firmy. O ile cel serwisu odnosi się do negatywnych odczuć, to w przyszłości może stać się czym w rodzaju ZnanyLekarz.pl, gdzie ludzie przed skorzystaniem z danej usługi sprawdzą opinie jej dotychczasowych klientów.
SingSpiel – będę grał na gitarze moja ulubioną piosenkę
Singspiel pomaga ludziom uczyć się grać na instrumentach muzycznych, nie tylko za pomocą screencastów, ale także prezentując tabulatury (nie znającym nuty) oraz poprzez kontakt live online. Bardzo podoba mi się proces onboarding, gdzie naukę możemy zacząć poprzez wybranie ulubionej piosenki, której chcemy się nauczyć grać. Zamiast zaczynać od suchych podstaw, od razu skaczemy na głęboką wodę z muzyką, która jest nam bliska. Ni emuszę wspominać, że w Polsce startupów dotyczących nauki gry na instrumentach jest jak na lekarstwo. A chcących uczyć się choćby gry na gitarze jest masa (patrz Google Keyword Tool, hasło: nauka gry na gitarze).
Według Was, który z tych startupów można by próbować wdrożyć na polskim gruncie z szansą na rentowność?