Billboardy Reklamowe w realu od zaraz! [recenzja]

Billboardy Reklamowe w realu od zaraz! [recenzja]

Wyobraź sobie, że masz małą firmę i chciałbyś ją rozleklamować w całym mieście. Patrzysz smętnie na wielkie billboardy reklamowe przy ulicy i myślisz „to dla mnie za drogie”. Czy na pewno? Powstał serwis ZnajdzReklame.pl, który próbuje rozwiązać Twój problem ceny i dostępni takich reklam. Postanowiłem ocenić ten startup.

Twórcom ZnajdzReklame.pl pomagałem jako mentor w iNKubator.nk.pl. Mieli najlepszy pomysł bo ich model biznesowy miał wyraźne ręce i nogi. W modelu wynikała wyraźna korzyść, która charakteryzowała się niską ceną dla MiŚP i przede wszystkim łatwym dostępem (billboardy reklamowe na mapie).
Jednak pomysł to jedno a charakter to drugie. Chłopaki od startupu nie mieli pojęcia i o programowaniu i w ogóle świecie technologii. Do tego za ich nadzieją w oczach nie szło w poparcie odpowiednim planem wdrożenia rozwiązania. Jakże pozytywnie byłem zaskoczony kiedy po czterech miesiącach zgłosili się do mnie z gotowym serwisem!

Billboardy reklamowe – krok po kroku

Nie będę analizował modelu biznesowego bo do niego trudno się przyczepić. Jeśli model jest ok to w następnej kolejności interesuje mnie komunikacja z klientem na stronie (UI & UX). Czyli poczynając od zobaczenia strony głównej.

reklama outdoor
Strona główna ZnajdzReklame.pl

Przedsiębiorcy to ludzie, którym brakuje czasu. Jeśli wchodzi na stronę to oczekuje jasnego komunikatu korzyści, które może tu dostać (jego firma). Pitolenie i obiecanki w stylu „szybciej, taniej, lepiej” powodują tylko wzmocnienie zjawiska „ad-blidness” (ślepota na reklamy).
Obecnie w ZnajdzReklame.pl proces używania jest taki:

  1. Wizyta na stronie głównej, chłopaki mówią o „szybkim sposobie na znalezienie powierzchni reklamowej, tylko pytanie JAK? obiecywać łatwo…
  2. Rejestruje się jako chcący wykupić reklamę – do formularza rejestracji nie mam uwag, może poza tym aby był niższy bo ludzie często nie scrollują i mogą nie widzieć CTA (przycisku rejestracji). Same billboardy reklamowe dbają o zawsze widoczne CTA 🙂
  3. Jest przycisk utwórz kampanię, a może od razu pokazać formularz tworzenia i na górze dać napis „Tworzysz swoją pierwszą kampanię reklamową”.  Kolejny klik do wywalenia.
  4. Mam podać nazwę i datę kampanii – warto trzymać pola formularza w jednym obszarze funkcjonalnym czyli obok siebie. Teraz są na górze na całej szerokości. Przy wyborze daty z dropdown dawałbym od razu zamykanie dropdown i pokazywanie daty w input. Kolejny klik out 🙂
  5. Kolejny ekran wyborzu lokalizacji billboardów. Wpisuję Wrocław i nic (?). Jak to w moim mieście nie ma żadnych billboardów?? Powiat wrocławski to samo. Ok, wpisuję Lublin. Wow. Jest dobrze, masa billboardów do wyboru. Poza tym proponuję zamiast po wyszukaniu od razu pokazywać pole do wpisania innego miasta. Po co przycisk „Zmień wyszukiwanie”. Nie działa eneter po wpisanie miasta. Są duble np. dla „Poznań”. Ale to pierdoły. Koszyk po prawej to świetne rozwiązanie aby widzieć wyraźnie wybrane billboardy reklamowe!
  6. Klikam „Uruchom Kampanię” – wyskakuje mi popup do wpłaty zaliczki? Nie wiem czy zaliczki bo kwota jest za niska a opis pod spodem tak długi, że nie chce się czytać 🙂 Do tego dlaczego mam za coś płacić, skoro w ścieżce procesu  na górze widzę, że kolejny krok to „Sprawdzenie dostępności”? Chyba trzeba to lepiej wyjaśnić.
  7. Dalszego procesu nie kontynuowałem aby nie płacić, ale to już formalność.
Czytaj również:  Biznesplan - 5 książek które zmieniły moje podejście do planowania

Co jest wg mnie jeszcze nie tak (WOW factor)

Z tego co wiem to chłopaki dopiero uzupełniają bazę i z każdym dniem jest większa. Jednak skoro serwis już działa to liczy się każde odczucie. Chcę billboardy reklamowe we Wrocławiu a tu nic. Można jeszcze tak trafić kilka większych miast. Powstaje wrażenie, że fajna stronka tylko nic tam nie ma.
No ale jeśli jest online to jak można temu zaradzić? Na miejscu chłopaków na główną stronę wystawił bym mapę Google z lokalizacjami billboardów i dodał licznik realtime, który pokazuje jak dochodzą kolejne lokalizacje. Tym sposobem nie namawiamy na kota w worku, tylko mówimy co mamy i jeśli nawet klient nie znajdzie czegoś w swojej lokalizacji to może skusi się na inne billboardy reklamowe. Celowanie w miasta w wyszukiwarce „a może się trafi” to słaba taktyka.

nośniki reklamowe
Przykładowe nośniki reklamowe w Krakowie

Kiedy mapa na głównej (także przed rejestracją) będzie gęsto obsiana przez billboardy reklamowe to to zapewniam, że niejeden przedsiębiorca szukający reklamy powie w myślach „WOW”. Warto pokazywać korzyści i możliwości już od początku. Do tego nad mapą pokazanie „średnio X% taniej” tylko spotęguje pozytywny efekt.

Podsumowanie

Myślę, że w Polsce brakuje jeszcze wielu takich narzędzi jak to opisywane. Zamiast szukać mega innowacji, polecam śladem Grześka Liputy, Pawła Romańskiego i ekipy eksplorować i uzupełniać rynki tradycyjne internetowymi narzędziami. Pozostaje mi tylko życzyć takiego samego podejścia do projektu jak obecnie i życzyć wielu sukcesów dla ZnajdzReklame.pl.
Zapraszam do testowania i korzystania!