140 znaków na Twitterze? Czyli jak ograniczenia aktywizują masy użytkowników

140 znaków na Twitterze? Czyli jak ograniczenia aktywizują masy użytkowników

Wiele serwisów internetowych chce dać jak najwięcej możliwości swoim użytkownikom. Masa funkcjonalności i brak przeszkód w dowolnym używaniu produktu. Jednak liderzy rynku (Twitter), którzy idą w stronę prostych produktów, poszli o krok dalej i za pomocą ograniczeń przyciągają masy i wygrywają. Dlaczego?

Wpis inspirowany materiałami z bloga AndrewChen.co

Mowa o serwisach społecznościowych. Dla ich wartości biznesowej najważniejsza jest ilość aktywnych użytkowników. Aktywność głównie oznacza tworzenie treści (teksty, zdjęcia, wideo, oceny, komentarze, itd.).
Tworzenie treści przyciąga kolejnych, nowych użytkowników (np. poprzez dzielenie się) i mamy marketing wirusowy. Oczywiście im więcej „kreatorów” treści tym lepiej. Jednak w wielu e-społecznościach można zaobserwować regułę 1-9-90 (1% tworzy systematycznie treści, 9% okazjonalnie tworzy i komentuje, 90% prawie tylko ogląda treści innych).

Dlaczego tylko 1% tworzy treści w sieci?

Według reguły jeśli dany portal społecznościowy ma 1 milion odwiedzających miesięcznie to tylko 10.000 wnosi jakąś treść. Co z resztą?

  • Czujesz się „leszczem”? – widząc wspaniałe zdjęcia, które wrzuca mój znajomy być może nie chcę pokazywać swoich, które uważam za słabe.
  • To za trudne? – niektórzy sam proces umieszczania treści uważają za pracochłonny i skomplikowany.
  • Nie masz nic do powiedzenia? – np. na Blox.pl możesz pisać bloga, ale nie wiem co zrobić aby wpis był odpowiednio długi i interesujący. Nie jestem Copywriterem?
  • Nie potrafisz być systematyczny? – aby zaistnieć w społeczności muszę publikować regularnie i rzeczy które są trendy. Chyba nie ogarniam.

Dla powyższych 90-99% dominujące uczucia to: wstyd, zagubienie, lenistwo, brak poczucia własnej wartości. Jak temu zaradzić?
Twitter

Wciągnij każdego do kreowania treści! Ograniczenia jak w Twitter?

Ważne cechy Twojego serwisu w celu zaktywizowania jak największej ilości użytkowników:

  • Daj mniej funkcjonalnościPixlr.com ma super edytor zdjęć, ale to Instagram poprzez zminimalizowanie ilości funkcji edytora wywalczył największy udział w rynku. Na Instagramie poczucie zagubienia użytkownika (skomplikowanym narzędziem) zostało ograniczone do minimum.
  • 1-sekundowa kreacja – tworzenie treści musi być możliwe w prosty i szybki sposób. Przy dodawaniu przez użytkownika np. wideo możesz umożliwić konfigurację wpisu (prywatność, czas publikacji, itd.). Wywal te opcje (ograniczenie) i pozostaw jeden duży przycisk „Publikuj!” / „Pokaż znajomym!”. Wtedy leni masz w kieszeni. Np. w mobilnej aplikacji do zdjęć po kliknięciu skrótu niech będzie od razu tryb robienia zdjęcia z przyciskiem zatwierdzenia.
  • Komunikacja jest treścią – nie wiesz co nowego napisać na portalu? A może wiesz co ODpisać? Z jednej strony tak jak w Snapchat.com komunikacja odbywa się za pomocą zdjęć. Dostałeś jakieś? Możesz odpowiedzieć innym zdjęciem, kiedy znasz już kontekst „rozmowy”. Stworzyłeś treść! Z drugiej strony tak jak na Ask.fm możesz podpowiadać userom co napisać. Masz tam propozycje pytań, odpowiadasz, Twoi znajomi widzą te odpowiedzi, też odpowiadają, komentują, Ty komentujesz i kółko się kręci… Nie musisz się wstydzić, tworząc treść po prostu rozmawiasz.
  • Wolność ale i równość oraz braterstwo. Trzymaj w ryzach liderów! – wiele osób w serwisach społecznościowych nie publikuje treści bo uważa, że nie ma nic ciekawego do powiedzenia w porównaniu do innych. Liderzy treści brylują i „zamykają usta” innym. Co jeśli jednak usuniesz filtry na zdjęcia, ograniczysz długość postów (Twitter) i czas wyświetlania treści (Snapchat)? Liderom będzie się wtedy trudno wybić bo ich wpisy będą bardziej podobne do tych przeciętnych. Takie zrównanie pozwoli zwykłym userom poczuć własną wartość i odważyć się kreować.
  • Casual is OK – zakomunikuj użytkownikowi, że Twój portal to nie plebiscyt, ale miejsce do dzielenia się Twoimi małymi sprawami. Zapomnij o rankingach.
  • One-to-one – niektóre udane serwisy społecznościowe bazują na komunikacji wyłącznie w ramach grup znajomych, a dla pojedynczych komunikatów nawet słanie treści do jednej osoby. To daje wielu osobom poczucie bezpieczeństwa i prywatności.
Czytaj również:  Biznes w Internecie wart miliony - 3 strategie dotarcia na szczyt

Przykłady ograniczeń

  • Twitter – 140 znaków na post. Trudniej liderom spamować feed, a masom napisanie jednego zdania nie sprawia kłopotu.
  • Vine – 6-sekundowe wideo. Nie musisz być operatorem filmowym aby stworzyć tak krótki filmik.
  • Dribbble – projekty graficzne 400×300 px (w trakcie tworzenia). Dzięki temu serwis skupia się ikonografii, typografii, itp. oraz trzyma w ryzach osoby chcące publikować bardzo często i w większych formatach.
  • SnapChat – zdjęcie widzialne kilka sekund. Szybkie robienie zdjęcia, które i tak zobaczą Twoi znajomi, więc ślij ile się da!

Podsumowując, jeśli budujesz kolejny serwis społecznościowy to spróbuj zaprojektować coś na kształt czatu (komunikacja), skupiając się na znajomych (prywatność), a formę kolejnych postów ogranicz do minimum aby liderzy treści nie onieśmielali reszty użytkowników!