Zrzut ekranu – jak w 8h rozwiązaliśmy nasz problem?

Zrzut ekranu – jak w 8h rozwiązaliśmy nasz problem?

W pracy grupowej komunikacja jest najważniejsza. Na co dzień szukam jak najszybszych form przekazania do zespołu uwag czy zadań. Z pomocą przychodzą e-narzędzia takie jak czat i task-tracker. Jednak często niezastąpiony pozostaje obraz, jako medium przekazu. Jeden zrzut ekranu pozwoli uniknąć wielu słów. My zbudowaliśmy własne narzędzie.

Lubię korzystać z rozszerzeń przeglądarki (Chrome). Lastpass, Send to Kindle, DeskSMS i inne. Rozszerzenie, zamiast klasycznej instalacji, pozwala mi synchronizować listę rozszerzeń na kilku urządzeniach. Dodatkowo jest zawsze pod ręką, bo w pracy 95% czasu przy komputerze spędzam w przeglądarce.

Zrzut ekranu – diabeł tkwi w szczegółach

Najpierw przetestowałem ileś rozszerzeń od innych producentów. Na pierwszy poszedł „Screen Capture (od Google)”. Wielką przewaga tej wtyczki jest jej działanie także poza przeglądarką. Jednak od jakiegoś czasu na edytorze zrzutu jest błąd, który nie pozawala rysować na obrazku. Do tego wygenerowanie linku do obrazka wymaga rejestracji w zewnętrznych serwisach, których nie używam.
Następnie zainstalowałem najpopularniejsze tego typu rozszerzenie – „Awesome Screenshot”. Moje uwagi dotyczyły tutaj głównie ilości klików, które muszę wykonać aby uzyskać link do zrzut… dokładnie 8 klików jeśli robię częściowy zrzut ekranu. Do tego domyślne zmniejszanie zdjęcia w linku, który wysyłam. Dopiero klik „miniatury” pokazuje oryginalny zrzut ekranu. Każdy klik kosztuje czas.

Awesome Screenshot
Awesome Screenshot w Chrome Webstore

Testowałem jeszcze „Pixlr Grabber”, który nie wiedzieć po co pokazuje przy wyborze zrzutu regionu, od razu pokazuje domyślne zaznaczenie. Do tego opcje edycji w ich „Photoshopie” online jest trochę przerostem formy nad treścią. Ja potrzebuje proste strzałki, pisanie tekstów i anonimizowanie. Brak skrótów klawiszowych.
Najbardziej zainspirował mnie „Lightshot”, poprzez wybór opcji już po zaznaczeniu obszaru do zrzutu. Jednak brak skrótów klawiszowych, edycja w Pixlr oraz brak screenu całej strony (scroll), także spowodowała rezygnację.

Czytaj również:  Własny pomysł na biznes czy "pożyczka" sprawdzonego pomysłu?

Zróbmy własne rozszerzenie!

To była naturalna kolej rzeczy, aby zbudować coś swojego. Zakres naszego rozszerzenia dla Chrome powstał bardzo szybko na podstawie powyższych testów. Nasza aplikacja miała być po prostu mixem innych, biorąc z nich to co najlepsze. Główne założenia co do zakresu prac.

  • screenshot regionu ma być możliwy poprzez maksymalnie 3 kliknięcia (skrót klawiaturowy, zaznaczenie, klik „Link” kiedy w Opcje mamy ustawione automatyczne kopiowanie),
  • dodatkowe opcje zrzutu: widocznej strony oraz pełnej strony z przewijaniem,
  • definiowanie własnych skrótów klawiaturowych (koniecznie przy konfliktach z innymi aplikacjami),
  • działanie skrótów klawiaturowych i samych zrzutów zaraz po instalacji (wiele rozszerzeń działa dopiero po restarcie Chrome),
  • kopiowanie linku przez klik przycisku oraz automatyczne kopiowanie do schowka po kliku przycisku „Link” (nie jest to takie proste bez Flash),
  • edytowalny zrzut ekranu,
  • dwie wersje językowe (polska i angielska).

Powyższe zostało napisane w JavaScript w jeden dzień roboczy. Popołudniu wrzuciliśmy to na do Chrome WebStore. Od tego czasu ilość użytkowników oraz aktywność stale rośnie. Oczywiście od tego czasu stale wrzucamy poprawki.

Google Analytics
Trend w Google Analytics

Jeszcze długa droga przed nami…

Kolejną decyzją było włączenie naszego nowego produktu pod skrzydła Fotteria.pl. Fotteria ma bardziej zaawansowany edytor zdjęć i być może użytkownikom robiących zrzut ekranu, przyjdzie ochota na tuning Swoich zdjęć. Klasyczny cross-selling. Rozszerzenie nazwaliśmy Fotteria Screen Capture i ma być ono jednym z kanałów dopływu użytkowników do naszej głównej aplikacji.
Kolejne zadania przy rozwoju:

  • zrobienie strony reklamowej dla rozszerzenia i pozycjonowanie jej dla mniej profesjonalnych użytkowników,
  • „głębsze” testy dla użytkowników MacOS, w kontekście budowy skrótów klawiaturowych i natychmiastowego działania po instalacji, poza tym jest jeszcze kilka błędów,
  • analiza statystyk i ustawienie nowych domyślnych skrótów klawiaturowych (najpopularniejszych) oraz być może zmiana procesu robienia zrzutu,
  • możliwość przeglądania historii zrzutów,
  • nasłuchiwanie zgłoszeń błędów i natychmiastowe poprawki 🙂
Czytaj również:  Stwórz własny startup w 10 godzin i skończ z wymówkami!
screenshot
Funkcjonalność Fotteria Screenshot

Od 5 lutego wszyscy w mojej firmie używają rozszerzenia w praniu co ułatwia testy.
Zapraszam Was do pobrania Fotteria Capture. Opinie mile widziane.